czwartek, 4 listopada 2010

„Zachód słońca”

Piękne morze lśniące fale, a wokół mnie ludzi wcale.

Piękne czerwono pomarańczowe słońce,

W dali chowa się za horyzontem czerwonej od słońca wody.

A w głębi statek walczy z wodą.

Raz płynie szybciej a raz wolniej, ale wciąż mknie dalej,

Bo nawet największa fala nie jest mu straszna.

A zachodzące słońce prowadzi w którym może spędzić swoje ostatnie chwile.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz